Nie we wszystkich regionach w Polsce mówimy tak samo. Kiedy pojedziemy do Poznania i sprzedawczyni w sklepie zapyta nas, czy doliczyć tytkę, zapewne nie będziemy wiedzieli, że chodzi o zwykłą reklamówkę. Powodem tego jest regionalna odmiana języka, występująca w Polsce z resztą nie tylko w Poznaniu, ale także na innych terenach. Zebraliśmy wszystkie najważniejsze informacje dotyczące wyrazów nacechowanych terytorialnie.
Regionalizmy i dialektyzmy
Najprostszym podziałem wyrazów nacechowanych terytorialnie jest podział na regionalizmy i dialektyzmy. Choć często w użyciu powszechnym stosuje się te pojęcia zamiennie, w językoznawstwie dotyczą one dwu odrębnych zjawisk.
Regionalizm – co to?
Regionalizmy to wyrazy, których występowanie jest ograniczone terytorialnie tylko do pewnego regionu kraju (np.: występuje tylko w Małopolsce). Co ważne – wyrazy te występują nie tylko w słownictwie osób posługujących się językiem potocznym (niższych warstw), ale także w warstwie osób wykształconych. Jest to słownictwo uniwersalnie stosowane przez mieszkańców danego regionu (zakorzenione w lokalnej odmianie języka).
Wszystkie regionalizmy są odpowiednikami wyrazów istniejących w polszczyźnie uniwersalnej. Wyróżniamy kilka podstawowych ośrodków terytorialnych charakteryzujących się szczególną regionalną odmianą polszczyzny:
- Kraków,
- Poznań,
- Białystok,
- Warszawa.
Regionalizmy – przykłady
Poznań | Kraków | Białystok | Śląsk |
aniołyszek (aniołeczek)
laczki (klapki) tytka (torebka papierowa) szneka (drożdżówka) ryczka (stołek) świętojanki (porzeczki) sznytka (kromka) zakluczyć (zamknąć na klucz) szukać za czymś (szukać czegoś) |
bańka (bombka na choinkę)
bil (słonina) drzewko (choinka) grysik (kasza manna) strużyny (obierki) kremówka (napoleonka) zaświecić (zapalić) zaglądnąć (zajrzeć) |
gościniec (podarunek)
kozytać (łaskotać) przynuka (zachęcanie do posiłku) żulik (złodziej) |
gruba (kopalnia)
synek (chłopak) |
Dialektyzm – co to?
Dialektyzmy (=gwaryzmy) to wyrazy charakterystyczne dla mowy ludowej, właściwe regionalnemu dialektowi i stosowane tylko przez jego niższe warstwy (nie używają ich osoby wykształcone). Według najpopularniejszego podziału (Karola Dejny) w Polsce wyróżniamy głównie cztery dialekty:
- wielkopolski,
- małopolski,
- mazowiecki,
- śląski.
O dialekcie kaszubskim nie mówimy od czasu, w którym przyznane zostały mu prawa odrębnego języka.
By Aotearoa – Praca własna, CC BY-SA 3.0, Link
Z dialektami tymi związane są cztery kluczowe zjawiska fonetyczne: mazurzenie, kaszubienie, szadzenie i jabłonkowanie. Dialektyzmy to wyrazy pochodzące z konkretnych dialektów (w większości nienależące do języka ogólnego -> z biegiem lat niektóre wchodzą jednak do polszczyzny uniwersalnej, np.: obecnie w powszechnym użyciu jest już „oscypek”, niegdyś sztandarowy dialektyzm gwary śląskiej).
Dialektyzmy – przykłady
Wśród dialektyzmów wyróżniamy kilka podstawowych grup uzależnionych od tego, w jaki sposób utworzony został dany dialektyzm. Mamy więc dialektyzmy:
- leksykalne (czarne jagody zamiast borówki)
- fonetyczne ([dż-e-w-o] zamiast [d-rz-e-w-o]),
- frazeologiczne (na nogach zamiast na piechotę),
- fleksyjne (pijwa zamiast pijmy)
- semantyczne (jabłka zamiast kartofle),
- składniowe (boli mi zamiast boli mnie).
Regionalizmy i dialektyzmy – zanik
O ile jeszcze sto lat temu po charakterystycznej mowie danej osoby łatwo było poznać, skąd pochodzi, o tyle teraz trudno nam jednoznacznie nawet sklasyfikować dany regionalizm do odpowiedniego regionu. Jest to związane z tym, że po drugiej wojnie światowej regionalizmy i niektóre dialektyzmy zaczęły coraz bardziej zanikać. Główną odpowiedzialność za ten fakt ponosi rozpowszechnienie się języka ogólnego w języku mediów: telewizji, prasy i radia.
Polszczyzna ogólnopolska upowszechniała się także wraz z rozwojem handlu na skalę większą niż lokalna. Po wojnie przestał być również odczuwalny podział Polski na obszary pozaborowe, co jeszcze bardziej zmniejszyło odczuwalne różnice w języku. Na zmniejszanie się liczby regionalizmów wpływ mają także stałe migracje ludności – rdzenni poznaniacy wyprowadzający się do Warszawy po kilku latach przestają używać charakterystycznych dla nich słów, skutkiem czego regionalizmy te nie są już znane przez kolejne pokolenia.