Prezentujemy zarys głównych myśli artykułu naukowego Rolanda Barthesa pt.: „Śmierć autora”, którego lektura jest zazwyczaj zalecana studentom filologii polskiej w ramach przedmiotu Teoria literatury. Tekst ma oczywiście charakter skrótowy i wybiórczy – zainteresowanym dokładniejszymi informacjami polecamy zapoznanie się z oryginałem pracy badacza, który jest dostępny w źródle podanym w bibliografii na końcu tekstu.
Poniższy plik zawiera streszczenie artykułu w formie graficznej – idealne do wydruku i szybkiej powtórki. Pobierz notatkę w formacie pdf:
R. Barthes – Śmierć autora.pdf
Jeżeli cokolwiek z pliku wzbudza Twoje wątpliwości lub jest kwestia, której – mimo opisu – nie rozumiesz, zadaj pytanie w komentarzu. Odpowiemy maksymalnie w ciągu 24 godzin.
R. Barthes – Śmierć autora – streszczenie
W epokach przed Barthesem autor dzieła był w centrum uwagi. Dopiero Barthes „uśmiercił autora”, a wraz z jego śmiercią narodził się czytelnik. Barthes łączy typowego autora z krytykiem, czyli interpretatorem pracującym nad tekstem. Miał prawo nadrzędnie uznać, że jedna interpretacja jest najlepsza.
Spojrzenie na literaturę, kiedy autor żyje
W romantyzmie autor był w centrum uwagi – występował tak zwany kult jednostki. Ponadto autor był absolutnie utożsamiany z podmiotem. Scheda przetrwała do XX wieku i widoczne jest to we wszechobecnym biografizmie, krytyce literackiej, a nawet w wywiadach gazetowych z autorem.
Stąd przed Barthesem silnie miały się:
- genetywizm – badania mogące wskazywać na źródło dzieła
- psychologizm – geneza szukania w psychice autora
Autor-Bóg – szukano sensu, który tekstowi nadał sam autor.
Spojrzenie na literaturę, kiedy autor umiera
- współcześnie – nieobecność autora w dziele (wytworze)
- powrót literatury do pierwotnego sposobu myślenia – twórca średniowieczny lub ewangelista tylko zapisywał słowo objawione przez Boga
- literatura ma naturę językową – nie mówi autor, a język
Środek ciężkości przesunięty na język – tekst się autopoziomuje i ujawniają się w nim znaczenia, o których autor by nie pomyślał. Autor nie żyje jako osobny człowiek, ale dla danego dzieła żyje tylko tyle, ile ono samo. Podmiot tekstowy trwa tylko tu i teraz i jest skryptorem. Za tekstem nie stoi zatem cały człowiek, ale ręka, która mechanicznie zapisuje tekst.
Tekst jako:
- tkanka cytatów – skoro tekst jest tylko przepisaniem i kopią, to nic nie jest całkiem nowe
- antygenetywizm – skoro wszystko jest cytatem czegoś innego, to na próżno szukać źródła
Brak autorytetu autora, dlatego też tekst można interpretować zupełnie dowolnie – swoboda leży po stronie czytelnika.
Skutki uśmiercenia autora
Roland Barthes wyodrębnił cztery skutki uśmiercenia autora:
- Narodziny czytelnika.
- Absolutyzacja kategorii czytelnika jako instancji nadającej dziełu (podczas lektury) sens i znaczenie.
- Bezużyteczność rozszyfrowania tekstu.
- Unieważnienie krytyki.
Następując po autorze skryptor nie dzieli już z nim jego pragnień, kaprysów, wrażeń, lecz tylko ogromny słownik, z którego czerpie swój sposób pisania nieznający kresu.
Bibliografia:
Barthes R., Śmierć autora, „Teksty Drugie” 1999, nr 1–2 , s. 247–251.